Nie wiem dlaczego, ale film wydawał mi się koszmarnie nudny. Ogółem go wspominając był OK, podczas oglądania nuda i pustka. Najlepsza scena - oczywiście gwałt w lesie i udawanie świni.
Zgadzam sie w pelni z trescia twojego postu, film byl masakrycznie nudny poza pierwszymi 30 minutami, ktore dawaly nadzieje na dobry film, ale jednak bardzo sie na nim zwiodlem i pozniej byla tylko nuda... Film ogolnie bardzo dobrze przedstawia ich przezycia, ale wg. mnie absolutnie nie jest to thriller tylko cos takiego jak dramat przygodowy - moze dlatego tak sie na nim zwidolem bo oczekiwalem jakeigos napiecia w tym filmie a jego nie bylo wcale i do thrillera to sie nie klasyfikuje.
Zależy jaki rodzaj napięcia mamy na myśli. Jeżeli taki co w Szklanej Pułapce to faktycznie mieliście prawo się rozczarować. Według mnie film rewelacyjny (czyt. 9/10), pokazuje że bez fajerwerków też można zrobić kino trzymające w napięciu, a przede wszystkim nie uwłaczające inteligencji widza.